26.06 #2 Porady

Hej Piękne!
Przeglądając wasze blogi spotykam się z różnymi postami - pięknymi bilansami, gorszymi momentami załamania, a co gorsze..próby poddania i zawieszanie bloga.
Jedna Słodzinka napisała, że zawiesza bloga, ponieważ nie potrafi schudnąć i zatrzymuje się na -2 kg. Dlaczego się tak łatwo poddajecie?
Sama się poddawałam i nadal miewam słabe momenty w swoim życiu.
Przez 5 lat przechodziłam różne momenty, ponieważ jestem człowiekiem. Napady obżarstwa, złość to jest i była codzienność. Nie musimy od razu skreślać tego co osiągnęłyśmy.
Na moim blogu nie będę poruszać tylko swoich problemów, ale również wasze, które wyczytam u was na blogach.
Jesteście dla mnie bliskie, pomimo, że nie znam Was jakoś rewelacyjnie.
Mój chłopak ostatnio powiedział mi, że nie lubi we mnie poczucia przegranej.
Dlaczego to jest takie istotne w naszym życiu?
Zastanówcie się nad tym logicznie. To wy decydujecie co jecie danego dnia i w jakich porach. To wy bierzecie dany posiłek i wkładacie do ust. Rozumiem, że ciężko jest powiedzieć dla rodziców o tym, że nie jest się głodnym, bo sama borykam się z tym gdy wpadnę do mamy na weekend, ale to kwestia opracowania strategii. Nic nie jest do zrealizowana.
Mam dla Was kilka sposobów, które ułatwią codzienne funkcjonowanie będąc na jakiejkolwiek diecie.

1. Wypij z rana 1 litr wody z ogórkiem i cytryną. 
Dzięki temu procesowi nie będziesz przez cały dzień głodna (oczywiście musisz pamiętać, że w ciągu całego dnia wypity 1 litr wody to za mało. Nawadniaj się cały dzień)

2. Zawsze się uśmiechaj i próbuj odbiegać od tematu głodu. 
Ja zawsze mówie ze jadłam z uśmiechem na twarzy. Nigdy nie odwracam wzroku i udaję, że wszystko jest okej. Wiem, że to kłamstwo, ale nie powiem dla chłopaka "zjadłam kawałek oscypka i jabłko". To byłoby dla niego nielogiczne.

3. Zadbaj o siebie 
W ciągu całego dnia zrób coś dla siebie. Wyjdź na spacer, pomaluj paznokcie, zrób ładny makijaż, poćwicz. Nie myśl o nudzie, a jak już faktycznie nie masz co ze sobą zrobić to zacznij oglądać jakiś serial lub zrób seans filmowy.

4. Gdy czujesz się słabo, połóż się spać.
Nie ignoruj swojego organizmu. Gdy czujesz się słabo, połóż się na godzinkę, zdrzemnij się lub odsapnij. To dużo daje.

5. Nie rzucaj się na głęboką wodę. 
Jeżeli dotychczas miałaś problem z jedzeniem i jadłaś wszystko, a nawet więcej to nie zaczynaj od diet niskokalorycznych. Nie wytrzymasz. Stopniowo odmawiaj danego posiłku, a zobaczysz, że się uda. W moim wypadku było to niejedzenie po godzinie 18 i rezygnacja z wielu produktów. Teraz wiem, że dużo łatwiej pójdzie mi na jakiejś diecie.

6. Nie wywołuj wymiotów. 
Nie chcesz mieć żółtych zębów i nieprzyjemnego poczucia wstrętu do siebie? Nie rób tego.
Pamiętaj, że jeżeli zjesz więcej to wypij miętę, poćwicz lub idź na spacer. To będzie dużo lepsze, niż wizyta w toalecie.

7. Nie wmawiaj sobie, że nie chudniesz. 
Pamiętaj Skarbie, że tłuszczyk spalasz dopiero po 2-3 tygodniach. W początkowych fazach tracisz tylko wodę, więc stawanie na wadze po tygodniu nie jest dobrym rozwiązaniem.

8. Presja społeczeństwa
Nie chwal się nikomu, ze swojego otoczenia, że jesteś na diecie. Będą chcieli Ciebie zdemotywować, a w ich założeniu będzie leżało  tylko kuszenie Ciebie i namawianie do jedzenia śmieciowego żarcia.
Rób to dla siebie, a oni i tak zobaczą efekty.

9. Małe porcje co 3h. 
Jeżeli boisz się, że nie podołasz jedząc małe porcje to podziel sobie dany produkt na cały dzień.
Np. dwa jabłka podziel tak, żeby uzyskać 4-5 części i jedz co 3h. (oczywiście nie musisz tego robić tylko z jabłkiem)

10. Głodówki tylko dla wytrwałych Ten punkt mówi sam za siebie. Pamiętaj, że jedząc dnia poprzedniego 2000kcal postanawiasz przegłodować kilka następnych dni to nie uda Ci się. Musisz stopniowo przechodzić z jednego procesu to drugiego, ponieważ wieczorem dostaniesz ataku i odwiedzisz lodówkę.

11. Pij dużo płynów
Mamy okres letni. Wiąże się to z upałami, dlatego pij dziennie 2 litry wody, żeby nie odwodnić organizmu.

12. Nie zamieniaj dla kalorii
Czasami czytając blogi niektórych dziewczyn spotykam się z takim bilansem: kostka czekolady, dwa ciastka, chipsy.
Czy to jest dobre? NIE.
Lepiej, żebyś zjadła więcej, ale owoców i warzyw. Wartość kaloryczna może być mniejsza, a Ty dostarczysz sobie właściwych wartości odżywczych, a nie chemii.

13. Potrzeba pomocy
Jeżeli czujesz się samotna i boisz się tego, że nie podołasz to szukaj pomocy w motylkach.
Kontakt poprzez gg (mój nr: 35810709) pomoże dużo bardziej niż czytanie tylko blogów, ponieważ masz jakąś duszyczkę, która nad Tobą czuwa.

14. Nie lubisz ćwiczyć? Nie ćwicz. 
Nie zmuszaj siebie do treningów. Nie jest to nic dobrego. Lepiej w ciągu dnia zrezygnuj z autobusu lub przejdź się wieczorem kilka kilometrów. Posprzątaj dom, pobaw się z rodzeństwem. Jest to świetna alternatywa dla codziennego treningu.

____________

Pamiętaj, że jesteś silna i piękna. Wszystko siedzi w Twojej głowie. Coś sobie obiecasz, to realizuj.
Nie szukaj wymówek.
____________

Co do mojego dnia dzisiejszego.
W planach mam wieczorem spacer i za chwilę sięgnę po trening "HOT BODY" Ewy Chodakowskiej.
Czy zrobię? Zobaczymy. Na chwilę obecną leżę w łóżku i myślę, planuję, oglądam i szukam thinspiracji :)

Zjadłam plasterek oscypka z krowiego mleka i w planach mam jeszcze jabłko. Po 18 nie jem już nic, a w ciągu dnia wypije jeszcze sporo wody i herbatę :)
Miłego dnia ♥

Komentarze

  1. Dodałam wcześniej komentarz, a teraz patrze i go nie ma :/ No cóż zrobię to ponownie.
    Świetne porady :) Postaram się wprowadzić kilka z nich w życie. Trzymam kciuki, żeby udało Ci się zebrać się i pójść poćwiczyć :D Pójdę za Twoją radą i postaram się nie jeść po 18 :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja czasami mam momenty, w których zaczynam być tak bliska zdemaskowania się, że muszę przestać. Na chwilę. A potem wracam mądrzejsza. I bardziej zmotywowana. Liczę na to, że tym razem nie przestanę, że uda mi się dopiąć swego.
    Porady są dobre, podstawowe, ale przydatne.
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam takie posty.
    Bilans taki mały. :)
    Trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  5. Porady bardzo fajne i ciekawe. O niektórych z nich nie miałam szczerze mówiąc pojęcia.
    Bilansik cudowny ♥
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiem, że to dopiero Twój drugi post, ale już kocham sposób, w jaki zwracasz się do Nas (swoich czytelniczek ;*). Czuję się jakbyś była matką karcącą swoje pisklęta za poddawanie się xd
    Trzymam za Ciebie kciuki i powodzenia w drodze do wymarzonej wagi :*
    http://fatgirlandherblog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa co do tej wody z ogórkami. Dobrze mieć takie porady pod ręką. Dziękuję :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Przeczytałam dopiero drugi post, a już uwielbiam Twojego bloga!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz