1

Dzisiejszy dzień jest leniwy, ponieważ miałam wolne od uczelni tak jak w każdy wtorek. Powinnam robić wiele rzeczy, ale dostałam takiego leniucha, że nic mi się nie chce. 
Dzisiejszy dzień zaczęłam o godzinie 11;40, ponieważ właśnie o tej wstałam z łóżka i pomaszerowałam od razu do łazienki, żeby doprowadzić się do stanu funkcjonalności. Cieszę się, że dzisiaj nie jestem sama, ponieważ w domu jest mama i jakąś herbatkę czy kawę mogłam z nią wypić. 
Za chwilkę trochę poćwiczę, ewentualnie wybiorę się na długi spacer do sklepu żeby nabić kroków. Każdego dnia chciałabym wykonywać ich 10000 minimum dlatego uważam, że jest to fajna alternatywa dla osób które nie lubią pocić się na macie, a tym samym można połączyć przyjemny spacerek na świeżym powietrzu z pożytecznym spalaniem zbędnych kg :) 
Mój bilans był bardzo ubogi, ale to tylko dlatego, że nie mam apetytu. Oznacza to, że jestem bardzo zadowolona z siebie, że wytrwałam cały dzień w ten sposób i czuję się niesamowicie lekko i przyjemnie. 
Jutro czeka mnie uczelnia, a w czwartek i piątek mam kolosy, więc byle ten tydzień zleciał już szybko, ponieważ chciałabym to wszystko mieć za sobą.

Bilans:
- 1 l coli zero wiśniowej 
- makaron razowy na maśle ze szpinakiem, suszonymi pomidorami i słonecznikiem. (mniejsza porcja) 

Dzisiaj już raczej niczego nie zjem, ale planuję upiec jutro chlebek pełnoziarnisty, a jak się uda to wstawię Wam przepis. 
Buziaki <3 


Komentarze

  1. Genialny plan z tymi spacerami. Byc może sama się skuszę!
    Bilans cudowny, choć gdzieś kiedyś czytałam, że aspartam, który cjest w produktach zero też tuczy, choć nie ma kalorii (chodzi chyba o trzustke). Więc sama czasem wypije cos "zero", ale na ogół staram sie unikać.
    Pozdrawiam,
    Nina.
    www.thinina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham takie danie <3 spacerki dobra rzecz zwłaszcza gdy jest rześkie powietrze

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz