Dobry krok
Hej!
Dzisiejszy dzień mija o dziwo spokojnie, pomijając mini atak przed chwilą, ale spokojnie...senes wleciał.
Boję się cwiczen, poniewaz nie chce mieć mięśni. Już wolę jeść mniej, pomijając fakt, że dzisiaj też nieco przesadziłam, ale było zdrowo
Bilans:
śniadanie: jaglanka z połówką banana i masłem orzechowym + poł grejpfruta (300 kcal)
obiad: risotto z warzywami i kurczakiem (600 kcal)
kolacja: dwie kanapki z hummusem i warzywami + chilli (220 kcal)
przekąska: serek waniliowy (140 kcal) + trochę popcornu
suma: 1300 kcal.
Nie jestem z siebie dumna. Wiem, ze moze być lepiej.
Jakoś pod koniec tego tyg jadę do babci, a tam jest waga. Mam nadzieję, że chociaż pokaże 1 kg mniej.
Dzisiejszy dzień mija o dziwo spokojnie, pomijając mini atak przed chwilą, ale spokojnie...senes wleciał.
Boję się cwiczen, poniewaz nie chce mieć mięśni. Już wolę jeść mniej, pomijając fakt, że dzisiaj też nieco przesadziłam, ale było zdrowo
Bilans:
śniadanie: jaglanka z połówką banana i masłem orzechowym + poł grejpfruta (300 kcal)
obiad: risotto z warzywami i kurczakiem (600 kcal)
kolacja: dwie kanapki z hummusem i warzywami + chilli (220 kcal)
przekąska: serek waniliowy (140 kcal) + trochę popcornu
suma: 1300 kcal.
Nie jestem z siebie dumna. Wiem, ze moze być lepiej.
Jakoś pod koniec tego tyg jadę do babci, a tam jest waga. Mam nadzieję, że chociaż pokaże 1 kg mniej.
Jest okej, ważne żeby bilans wynosił mniej niż twoje zapotrzebowanie ^^
OdpowiedzUsuńPrzecież masz świetny bilans kochana. Nie masz się czym przejmować. Oby tak dalej ♡
OdpowiedzUsuńSuper Ci idzie! Oby tak dalej!
OdpowiedzUsuń